Przykro mi to mówić, ale film nie powala na kolana. Owszem, Russel Crowe był rewelacyjny, efekty tez niczego sobie, ale całość jakoś się nie klei. Na innych długich filmach nie odczuwałam bólu 4 liter od niewygodnych foteli, które są przystosowane do ludzi o wzroście krasnali. Tutaj jednak myślałam, Ze nie wysiedzę. Wyszxedł z tego filmu istny "Patriota" w starożytności. Patetyczny iamerykaNski aż do bólu. Wyszłam z kina i natychmiast o nim zapomniałam. Można sobie wyjscie do kina odpuścić.
Phi. Co to jest w porównaniu z wiekiem wszechświata. A propaganda faktycznie nieznośna.Senatorzy mają na powrót rządzić Rzymem. Kaligula ponad sto lat wcześniej pokazał gdzie jest ich miejsce (czyniąc senatorem Incitatusa). W stajni.