"Gladiator" to zdecydowanie najlepsza produkcja jaką dane było mi kiedykolwiek zobaczyć (a widziałem kilkanaście razy i dalej się nie znudził). Nie opowiada on o ckliwych przeżyciach głównego bohatera jak to on ma źle, jak niedobrze, tylko pokazuje go jako prawdziwego mężczyznę któremu nie zostało nic innego jak walka o wolność/zemstę.